Walencja oficjalnie nie będzie gospodarzem finału sezonu MotoGP. Mimo że organizatorzy starali się trzymać planu, Dorna zdecydowała inaczej z powodu tragicznej powodzi. Dorna szuka teraz alternatywnego miejsca do zorganizowania wyścigu, rozważając nawet przesunięcie go na późniejszy termin niż pierwotnie planowany weekend 15-17 listopada.

W Malezji trwają dyskusje na temat tej decyzji, biorąc pod uwagę delikatne okoliczności. W czwartek Dorna, we współpracy z FIM, dążyła do utrzymania Walencji jako miejsca finału. Jednak w miarę rozwoju sytuacji pojawiła się opcja przeniesienia wyścigu na tydzień później, 24 listopada.

Do piątkowego popołudnia kierownictwo Dorny ponownie rozważyło swoją decyzję. Organizacja koncentruje się teraz na znalezieniu alternatywnej lokalizacji, aby zakończyć walkę o mistrzostwo między Jorge Martinem i Pecco Bagnaią, która może również rozstrzygnąć się w niedzielę w Malezji, ale tylko wtedy, gdy Martin zdobędzie 21 punktów więcej niż Bagnaia.

Choć dyrektor generalny Dorny, Carmelo Ezpeleta, stwierdził w czwartek: “Zasadniczo pierwotna data [wydarzenia] zostaje utrzymana,” druzgocące wieści z Walencji uniemożliwiły przeprowadzenie finału, ponieważ nawet inne zaplanowane wydarzenia sportowe zostały odwołane.

W tej tragicznej sytuacji Dorna uznała, że nie ma etycznego uzasadnienia dla organizacji Grand Prix w Walencji.

Wybitni zawodnicy, w tym Marc Marquez i Francesco Bagnaia, wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec wyścigów w obecnych okolicznościach. Marquez stwierdził: "Mam nadzieję, że [w Dornie] wezmą pod uwagę etyczne implikacje tego, co się dzieje. Nie powinno się tam ścigać.” Dodał, że nie pojechałby do Walencji nawet gdyby oznaczało to utratę tytułu mistrzowskiego.

Obecnie mówi się o czterech potencjalnych miejscach na finał sezonu: Katar, Jerez, Barcelona i Portimao. Jeśli Katar zostanie wybrany, MotoGP będzie musiało znaleźć datę prawdopodobnie 24 listopada, ponieważ Formuła 1 ma korzystać z toru w następnym tygodniu.

Jest jasne, że ostatni wyścig sezonu nie odbędzie się w Walencji, ponieważ MotoGP oficjalnie potwierdziło to na swoim Instagramie.