Kraksa podczas pierwszego okrążenia pomiędzy Marco Bezzecchim i Marcem Márquezem na torze Lombok wciąż jest tematem rozmów w padoku.

W incydencie, który miał miejsce podczas Grand Prix Indonezji, Aprilia Bezzecchiego zetknęła się z Ducati Márqueza na pierwszym okrążeniu, zrzucając obu zawodników z motocykli i natychmiast kończąc wyścig Márqueza. Świeżo upieczony mistrz doznał kontuzji barku, zmuszając go do poddania się operacji i opuszczenia kolejnych rund.

Ponieważ ZSS FIM MotoGP nie mógł przeprowadzić przesłuchania Bezzecchiego zaraz po wyścigu w Indonezji, spotkanie zorganizowano później, dokładnie w czwartek rano na torze Phillip Island, przed weekendem Grand Prix Australii.

Po zapoznaniu się z materiałem filmowym i wysłuchaniu zarówno Bezzecchiego, jak i przedstawicieli Aprilia Racing Team, ZSS zdecydował, że włoski zawodnik jest odpowiedzialny za spowodowanie kolizji. W rezultacie Bezzecchi otrzymał podwójną karę długiego okrążenia, która zostanie wykonana podczas niedzielnego wyścigu Grand Prix. Kara jest bardziej dotkliwa, ponieważ jest to jego drugie wykroczenie w tym sezonie, po wcześniejszym incydencie, w którym również doszło do kontaktu z innym zawodnikiem.

Kara długiego okrążenia wymaga od zawodnika przejechania dłuższej trasy wokół oznaczonej sekcji toru, co kosztuje kilka sekund za każdym razem, gdy jest wymierzana. Podwójna kara oznacza więc, że Bezzecchi będzie musiał wykonać tę czynność dwukrotnie, co może mieć wpływ na jego wynik w niedzielnym wyścigu.

Kolizja na pierwszym okrążeniu w Lombok wywołała debatę na temat agresywnej jazdy w MotoGP, a niektórzy fani nazywają ją incydentem wyścigowym, podczas gdy inni uważają, że ruch Bezzecchiego był zbyt ambitny na tak wczesnym etapie wyścigu. Niezależnie od opinii, decyzja ZSS jasno pokazuje, że powtórne wykroczenia nie będą lekceważone, gdy mistrzostwa zbliżają się do końca.