Wyścig Francesco Bagnaia o Grand Prix Malezji zakończył się rozczarowaniem po tym, jak późne przebicie tylnej opony zmusiło go do wycofania się, co później potwierdził Michelin.

Zawodnik Ducati startował z pole position na Sepang International Circuit i mocno walczył o podium. Po utracie prowadzenia na rzecz Alexa Márqueza na początku wyścigu i późniejszym wyprzedzeniu przez Pedro Acostę, Bagnaia wciąż jechał solidnie na trzecim miejscu.

Jednak w drugiej połowie wyścigu Bagnaia niespodziewanie zwolnił. Kamery telewizyjne pokazały, jak spogląda na tył swojego motocykla, wyraźnie wyczuwając problem. Udało mu się bezpiecznie sprowadzić motocykl do pitlane, ale nie był w stanie kontynuować jazdy.

Po wyścigu oficjalny dostawca opon dla MotoGP, Michelin, wyjaśnił, że problem był spowodowany przebiciem tylnej opony.

"Znaleźliśmy dziurę spowodowaną kawałkiem karbonu lub gruzu na torze" - powiedział Piero Taramasso, menedżer Michelin MotoGP, w rozmowie ze Sky Sport Italia. "Pecco [Bagnaia] czuł, że motocykl zachowywał się dziwnie. To wielka szkoda, ponieważ jechał bardzo dobrze i wciąż miał więcej do zaoferowania."

Taramasso dodał, że Bagnaia zauważył, że coś jest nie tak na kilka okrążeń przed wycofaniem się, ponieważ ciśnienie w oponach zaczęło szybko spadać.

"W ciągu dwóch okrążeń ciśnienie znacznie spadło. Kiedy wrócił, sprawdziliśmy i zobaczyliśmy, że jest między 0,6 a 0,7 bara, a potem znaleźliśmy dziurę", wyjaśnił Sky Sport Italia

Michelin uważa, że przebicie zostało spowodowane przez mały kawałek gruzu, prawdopodobnie włókna węglowego, leżącego na powierzchni toru. Firma będzie nadal analizować dane z wyścigu, aby potwierdzić dokładną przyczynę.

Pomimo niepowodzenia, tempo Bagnai we wcześniejszej części wyścigu pokazało, że pozostaje on konkurencyjny i pewny siebie, ponieważ sezon zbliża się ku końcowi.