Ai Ogura i Jorge Martin opuszczą Grand Prix Indonezji na torze Mandalika, pozostawiając Aprilię tylko z dwoma zawodnikami po ciężkiej serii wypadków.

Ogura, jeżdżący dla Trackhouse Aprilia w swoim debiutanckim sezonie MotoGP, wciąż dochodzi do siebie po ciężkim wypadku na Misano dwa tygodnie temu. Upadł przy prędkości około 260 km/h w pierwszych chwilach niedzielnego wyścigu, doznając bolesnej kontuzji prawego nadgarstka.

Próbował powrócić na swój domowy wyścig w Motegi w ubiegły weekend, kończąc sprint na dziewiątym miejscu pomimo dyskomfortu. Ból był jednak zbyt silny, aby mógł kontynuować jazdę w Grand Prix i zdecydował się wrócić do Japonii na dalsze leczenie.

Tymczasem fabryczna gwiazda Jorge Martin przeszedł operację po złamaniu prawego obojczyka w wypadku na pierwszym zakręcie podczas sprintu na torze Motegi. Martin zderzył się ze swoim kolegą z zespołu, Marco Bezzecchim, który również ucierpiał w wypadku, ale nadal powinien wystartować w Indonezji. Operację Martina przeprowadził w Barcelonie dr Xavier Mir, znany specjalista od urazów w sportach motorowych.

Aprilia potwierdziła, że rekonwalescencja Martina będzie ściśle monitorowana w ciągu najbliższych kilku dni, zanim zostanie podjęta decyzja o jego powrocie. Na razie zespół poinformował, że nie zastąpi go podczas indonezyjskiej rundy.

Podwójna absencja oznacza, że obecność Aprilii na starcie będzie szczuplejsza niż zwykle. Bezzecchi pojedzie jako jedyny reprezentant fabrycznego zespołu, podczas gdy Raul Fernandez ustawi się samotnie na torze Trackhouse.

Ogura opuścił już wcześniejsze rundy tego sezonu po tym, jak wypadek treningowy na Silverstone wykluczył go z wyścigów w Wielkiej Brytanii i Aragonii. Martin, mimo że jest mistrzem świata, również zmagał się w tym roku z kilkoma kontuzjami.

Tak więc z dwoma zawodnikami odsuniętymi na bok, Aprilia stoi przed trudnym weekendem w Mandalika, polegając na Bezzecchim i Fernandezie, aby nieść nadzieje zespołu w Indonezji.