Po ogłoszeniu, że Lewis Hamilton dołączy do Ferrari w przyszłym sezonie, Carlos Sainz szybko został powiązany z potencjalnym powrotem do Red Bulla.

Wielu spekulowało, że Sainz może przejąć miejsce obok Maxa Verstappena, zwłaszcza w obliczu ostatnich zmagań Sergio Pereza. Jednak pomimo plotek, dyrektor zespołu Red Bull Christian Horner zaprzeczył, że zespół rozważa powrót Sainza.

Podobno jednym z głównych powodów, dla których Red Bull zdecydował się nie ścigać Sainza, było napięcie między nim a Verstappenem podczas ich wspólnego pobytu w Toro Rosso w 2015 roku.

Dwaj kierowcy mieli kilka starć na torze, gdy rywalizowali o miejsce w starszym zespole Red Bulla. Ostatecznie Verstappen awansował, podczas gdy Sainz pozostał z tyłu.

Uważa się, że to nierozwiązane napięcie jest czynnikiem, który spowodował, że Red Bull wahał się, czy sprowadzić go z powrotem i raczej wybrał Sergio Pereza, który przynosi zespołowi dużo pieniędzy, pomimo jego ostatnich słabych wyników, co jest jednym z powodów, dla których Red Bull spadł na trzecie miejsce w mistrzostwach konstruktorów.

W końcu Sainz podpisał wieloletni kontrakt z Williamsem, jednak plotki o możliwym powrocie do Red Bulla nie ustają, zwłaszcza po tym, jak niedawno powiedział, że napięcie z Verstappenem w przeszłości wynikało po prostu z ich rywalizacji o miejsce w Red Bullu.

“Myślę, że dobrze bym się z nim dogadywał,” Sainz powiedział niemieckiemu outletowi Auto Motor und Sport.

“Mieliśmy wtedy 16 i 19 lat. Od tego czasu bardzo dojrzeliśmy.

“W Toro Rosso wsadzili cię do zespołu i powiedzieli: walczcie ze sobą, a potem zobaczymy, kto jest najlepszy i kto awansuje do Red Bulla!"

“To jest powód, dla którego Toro Rosso istnieje. Nie jeździ się tam razem dla klasyfikacji zespołowej, w przeciwnym razie zachowanie obu kierowców zmieniłoby się całkowicie.

“Widać to na przykładzie Charlesa [Leclerca] i Lando [Norrisa], moich dwóch ostatnich kolegów z zespołu – nigdy nie było żadnych problemów.

“Więc jeśli moja relacja z Maxem była powodem, dla którego tam nie trafiłem, to powiedziałbym, że nie byłoby żadnych problemów.

“Gdyby decyzja zależała wyłącznie od tego, to byłaby po prostu błędna. Ale ja już im o tym powiedziałem."

Przyszłość Pereza w Red Bullu pozostaje niepewna, a Helmut Marko niedawno stwierdził, że dyskusje odbędą się po sezonie, pozostawiając nieco otwarte drzwi dla Sainza.