Sergio Perez opuścił Formułę 1 pod koniec ubiegłego sezonu, gdy Red Bull zdecydował się rozstać z nim, pomimo uzgodnienia przedłużenia kontraktu zaledwie kilka miesięcy wcześniej, latem. Był to zaskakujący obrót wydarzeń, ponieważ Perez podpisał umowę na kolejne dwa lata w czerwcu, ale spadek wydajności w drugiej połowie roku sprawił, że zespół zdecydował się go zastąpić.

W związku z tym, że decyzja zapadła tak późno w sezonie, meksykański kierowca nie miał realnych szans na znalezienie innego miejsca na 2025 rok, co zmusiło go do spędzenia roku na uboczu.

Podczas swojej przerwy od sportu Perez spędzał czas z rodziną, ale otwarcie mówił o chęci powrotu do Formuły 1. Okazja ta wydaje się być tuż za rogiem. Według PlanetF1.com, Cadillac ma potwierdzić Pereza jako jednego ze swoich kierowców w debiutanckiej kampanii F1 w 2026 roku, a ogłoszenie spodziewane jest wkrótce po przerwie letniej. Uważa się, że rozmowy między obiema stronami trwały przez większą część roku, a umowa jest już prawie uzgodniona.

Cadillac wejdzie do Formuły 1 w przyszłym roku jako 11. zespół sportowy, kierowany przez byłego szefa Manor Marussia, Graeme Lowdona. Dla zupełnie nowego zespołu, podpisanie kontraktu ze sprawdzonym i doświadczonym kierowcą jest postrzegane jako kluczowe, a dziesięcioletnia kariera Pereza w F1 sprawia, że świetnie pasuje. Wnosi on nie tylko bogate doświadczenie wyścigowe i sprawdzone umiejętności wyścigowe, ale ma także dużą atrakcyjność komercyjną dzięki długoterminowemu wsparciu sponsorskiemu wielu dużych firm.

Jeśli transfer dojdzie do skutku, do Pereza dołączy obecny kierowca rezerwowy Mercedesa, Valtteri Bottas. Uważa się jednak, że inni kierowcy, tacy jak rezerwowy Aston Martin Felipe Drugovich oraz obecni zawodnicy Formuły 2 Jak Crawford i Alex Dunne również ubiegają się o drugie miejsce.