Maverick Vinales będzie nieobecny w wyścigach MotoGP przez co najmniej dwie kolejne rundy kalendarza, ponieważ nadal dochodzi do siebie po kontuzji barku. Vinales uległ wypadkowi podczas Grand Prix Niemiec na torze Sachsenring, w wyniku którego zwichnął lewy bark. Późniejsze badania lekarskie wykazały, że doznał również złamania, co utrudni powrót do zdrowia.

Vinales opuścił już Grand Prix Czech po wypadku, ale ostrożnie powrócił na Grand Prix Austrii. Wziął udział w piątkowych sesjach treningowych, a nawet ukończył kwalifikacje w sobotę. Pomimo wysiłku, czuł, że jego ramię nie jest gotowe na pełne wymagania wyścigu. W związku z tym wycofał się zarówno z wyścigu sprinterskiego, jak i głównego Grand Prix.

Po sprincie Vinales rozmawiał z mediami na temat swojej decyzji. Wyjaśnił, że jego priorytetem jest bezpieczeństwo, a zbyt wczesny start w wyścigu może spowodować, że kontuzja znacznie się pogorszy.

"Może mógłbym pojechać - nie jest to niemożliwe - ale głównym zmartwieniem lekarza jest to, że jeśli będę miał wypadek, wszystko będzie znacznie gorsze" - powiedział.

Vinales potwierdził również, że opuści Grand Prix Węgier w przyszły weekend. Jego powrót na wyścig w Barcelonie w dalszej części sezonu jest wciąż niepewny.

"Mocno naciskałem, aby dostać się do Austrii i wrócić na motocykl, ale teraz zamierzam podejść do tego trochę spokojniej i pozwolić mojemu ramieniu naprawdę się zregenerować" - powiedział Vinales dla MotoGP.com.

Choć w Austrii nie mógł się właściwie ścigać, Vinales stwierdził, że jazda na Red Bull Ringu przydała mu się do zrozumienia, na czym musi się skupić w nadchodzących tygodniach.

"Powrót na motocykl nie wpłynął na mnie poza nauką tego, co muszę poprawić, aby móc ponownie jeździć: mobilności i siły. Bez wątpienia było warto, zwłaszcza po to, by zrozumieć, gdzie jestem. Trzydzieści dni po operacji jazda na motocyklu MotoGP jest niemal cudem, biorąc pod uwagę rodzaj urazu, jakiego doznałem. Lekarze zwykle mówią, że potrzebujesz od dwóch do trzech miesięcy, zanim zaczniesz cokolwiek robić" - powiedział dla MotoGP.com.

Vinales podkreślił, że cierpliwość będzie niezbędna w jego powrocie do zdrowia. Zauważył, że jazda w Austrii pomogła mu dokładnie zobaczyć, ile jeszcze pracy potrzeba, aby odzyskać pełną sprawność.

"Pomogło mi to uświadomić sobie, że muszę dać sobie czas, bo to nie będzie łatwe. Zarówno wczoraj, jak i dzisiaj zobaczyłem, w jakim miejscu jestem z kontuzją" - powiedział.

Grand Prix Austrii to kolejny rozdział w rekonwalescencji Vinalesa po jednym z najtrudniejszych okresów w jego karierze. Fani będą bacznie obserwować, kiedy doświadczony zawodnik będzie mógł w końcu wrócić do ścigania w pełni sił.