Gdy do końca wyścigu na torze Lusail International Circuit pozostało zaledwie kilka sekund, Norris nagle zjechał do boksu, co otworzyło drogę Oscarowi Piastriemu do zdobycia pole position. Piastri wystartuje jako pierwszy, a Norris ustawi się obok niego w pierwszym rzędzie. Wynik wyścigu zadecyduje o tym, czy Norris zostanie mistrzem świata w ten weekend, czy też walka będzie kontynuowana do Abu Zabi.

Norris przez całe kwalifikacje zmagał się z podsterownością, z którą borykało się wielu kierowców. Przyznał, że problem pojawił się ponownie na samym początku jego ostatniej próby. W rozmowie z mediami powiedział: "Czułem, że przejechałem dobre pierwsze okrążenie. Czułem, że jest wiele miejsc, w których mógłbym pojechać szybciej. Myślę, że zakręt nr 2 niekoniecznie był jednym z nich, ale z jakiegoś powodu złapałem tam podsterowność i to było to."

Dodał, że ten moment kosztował go tyle czasu, że dalsza jazda nie miała sensu: "To było frustrujące, ponieważ z pewnością mogłem wykonać lepszą robotę i znacznie poprawić swoje okrążenie, ale tego nie zrobiłem, więc jutro będę drugi na starcie"."Zapytany o to, czy mógłby pojechać jeszcze raz, Norris udzielił prostej odpowiedzi: "Nie miałem paliwa, więc nie mogłem tego zrobić".

Dyrektor zespołu McLaren, Andrea Stella, potwierdził później, co dokładnie wydarzyło się na tych pierwszych zakrętach. Wyjaśnił, że okrążenie Norrisa zakończyło się niemal tak szybko, jak się zaczęło. "Nie wyjechał poza tor, ale w drugim zakręcie był bliski wyjechania, więc musiał wycofać i zahamować, aby uniknąć wyjechania poza tor. Na tym etapie okrążenie już się skończyło" - powiedział Stella.

Ponieważ Norris musiał zwolnić, Piastri ukończył swój drugi przejazd czysto i zdobył pole position o kilka milisekund. Stella pochwalił obu kierowców: "Było bardzo ciasno między nimi, jak przez cały sezon. Oscar zdołał poprawić się w drugiej próbie, podczas gdy Lando przerwał ją, ponieważ wyjeżdżał poza tor. Oscar zasłużył".

Norris przyznał, że kwalifikacje były lepsze niż sesje sprinterskie, zwłaszcza po tym, jak McLaren wprowadził poprawki w ustawieniach. Ostrzegł jednak, że sam wyścig może nie być zbyt ekscytujący. Wyprzedzanie było trudne przez cały weekend, głównie z powodu krótkiej strefy DRS w Zakręcie 1. Zapytany o swoje szanse, Norris powiedział: "Czułem, że mogę dziś przynajmniej powalczyć o pole position. Ale jeśli nie wyprzedzę Oscara na starcie, prawdopodobieństwo pokonania go jest niewielkie. W przeciwnym razie myślę, że będzie to dość nudny i prosty wyścig".

Wie również, że zdobycie tytułu mistrza świata w niedzielę zależy wyłącznie od pokonania Piastriego. Z 50 punktami po Katarze, zwycięstwo zapewniłoby mu tytuł. Pozostał jednak realistą: "Jestem drugi, więc w tej chwili nie mam zbyt wielu szans na zwycięstwo. Skupiam się tylko na tym, by dobrze wystartować." Stella zgodził się z tym, mówiąc, że zespół musi zachować spokój i koncentrację: "Nie dyskutujemy z matematyką. Musimy po prostu kontynuować naszą dobrą pracę jako zespół".