Japoński wyścig sprinterski rozpoczął się po spokojnej rozgrzewce. Już na samym początku pojawiła się żółta flaga, spowodowana wypadkiem Marco Bezzecchiego i Jorge Martína na zakręcie 1. Stewardzi wyścigu ogłosili, że incydent zostanie przeanalizowany po sprincie. Dla Aprilii sprint zakończył się przedwcześnie.

Jednak Bagnaia, startujący z pole position, zdołał utrzymać swoją pozycję, a Mir był drugi. Marc Márquez, który startował z trzeciego miejsca, spadł na czwarte. Pedro Acosta miał niesamowite tempo, które wykorzystał, aby wspiąć się na drugie miejsce.

Pierwsza dziesiątka po pierwszym okrążeniu wyglądała następująco: Bagnaia, Acosta, Mir, Márquez, Morbidelli, Quartararo, Marini, Fernández, Álex i Ogura.

Już po pierwszym okrążeniu Acosta otrzymał ostrzeżenie o ograniczeniach toru, co na tym etapie wyścigu jest bardzo wczesne i może mieć wpływ na końcowe wyniki.

Tymczasem na czele Bagnaia powiększył swoją przewagę nad drugim Acostą. Z drugiej strony Marc rozpoczął walkę z Mirem, ale jak dotąd nie odniósł sukcesu.

Na 6. okrążeniu czołowa dziesiątka wyglądała następująco: Bagnaia, Acosta, Mir, Márquez, Morbidelli, Quartararo, Marini, Fernández, Álex i Ogura.

Na 7. okrążeniu Enea Bastianini wypadł ze sprintu. W międzyczasie Marc zdołał wyprzedzić Joana Mira, awansując na 3. miejsce. Chwilę później Márquez dogonił Acostę i z łatwością go wyprzedził, zajmując 2. miejsce.

Jednak na 2 okrążenia przed końcem Bagnaia miał już 2,7 s przewagi, której Marc nie był w stanie zniwelować - chyba, że Bagnaia popełnił błąd.

Na 11. okrążeniu Johann Zarco wycofał się z wyścigu z powodu problemów mechanicznych. Na ostatnim okrążeniu Jack Miller rozbił się w sektorze 3, wycofując się z wyścigu. Francesco Bagnaia odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w sprincie w sezonie 2025, a jego kolega z zespołu Marc Márquez zajął drugie miejsce.