Photo: Joerg Mitter / Red Bull Content Pool
Limit kosztów F1 może zostać potencjalnie zniesiony po tym, jak prezes FIA Mohammed Ben Sulayem nazwał go "bólem głowy" i powiedział, że "nie widzi sensu" jego istnienia.
Przed wprowadzeniem limitu kosztów zespoły Formuły 1 mogły wydawać tyle pieniędzy, ile chciały. Dawało to dużą przewagę najbogatszym zespołom i sprawiało, że mniejsze z trudem nadążały za konkurencją. Różnica między najszybszymi i najwolniejszymi samochodami była często ogromna, co sprawiało, że wyścigi były mniej ekscytujące.
Aby uczynić sport bardziej sprawiedliwym, F1 wprowadziła w 2021 r. limit kosztów. Zespoły zostały ograniczone do wydawania 145 milionów dolarów rocznie na większość obszarów zespołu, takich jak rozwój samochodu i operacje. Niektóre rzeczy, takie jak pensje kierowców, marketing, podróże i zwolnienia lekarskie, nie zostały uwzględnione. Celem było zniwelowanie przepaści i zacieśnienie rywalizacji.
Od tego czasu ograniczenie kosztów sprawdziło się pod wieloma względami. Przepaść między najlepszymi i najgorszymi zespołami stała się mniejsza, a większość zespołów trzyma się teraz zasad. Red Bull słynnie złamał limit w 2021 roku i otrzymał grzywnę i karę, ale inne zespoły ściślej przestrzegały limitu. Na rok 2025 limit ustalono na 140,4 miliona dolarów.
Ale teraz prezes FIA Mohammed Ben Sulayem powiedział, że limit kosztów może już nie być tego wart. "Patrzę na limit kosztów i to tylko przyprawia FIA o ból głowy" - powiedział Associated Press. "Więc jaki jest tego sens? Nie widzę sensu. Naprawdę nie widzę."
Poparł również propozycję dyrektora generalnego McLarena, Zaka Browna. Brown powiedział, że jeśli zespół oskarża inny o łamanie zasad, powinien złożyć formalny protest i wpłacić kaucję. Jeśli zarzut okaże się prawdziwy, otrzymają pieniądze z powrotem. Jeśli jest fałszywe, pieniądze przepadają i są wliczane do limitu kosztów. "Nie możesz po prostu oskarżyć kogoś bez pisemnego protestu. Musisz zapłacić za ten protest" - powiedział Ben Sulayem, dodając, że wyobraża sobie opłatę w wysokości około 50 000 dolarów.
Komentarze te pojawiły się po napięciu między Red Bullem i McLarenem. Red Bull zasugerował, że McLaren może chłodzić opony wodą, ale nie znaleziono na to dowodów. Pirelli, dostawca opon, również powiedział, że taka sztuczka byłaby prawie niemożliwa bez zauważenia.
Podczas gdy limit kosztów pomógł zrównoważyć pole i sprawił, że zespoły stały się bardziej stabilne finansowo, pozbycie się go może rozpocząć nową wojnę wydatków. Najlepsze zespoły mogą ponownie gonić za dużymi wzrostami wydajności, a mniejsze zespoły mogą zostać w tyle. Na razie nie jest jasne, co będzie dalej.
Wiadomości F1 i MotoGP
Nowe artykuły codziennie
Wiadomości z całego świata
Relacje z wyścigów
NewsGP s.r.o.
Nové Sady 988/2
602 00, Brno, Czechia
IČO 22343776
European Union
We have established partnerships with circuits, organizers, and official partners. As we do not collaborate directly with the owner of the Formula 1 licensing, it is necessary for us to include the following statement:
This website is unofficial and is not associated in any way with the Formula 1 companies. F1, FORMULA ONE, FORMULA 1, FIA FORMULA ONE WORLD CHAMPIONSHIP, GRAND PRIX and related marks are trade marks of Formula One Licensing B.V.