2025 MotoGP Walencja: Kto wyjeżdża zadowolony, a kto rozczarowany?

Photo: Gold & Goose / Red Bull Content Pool

17. 11. 2025 13:21 CET
icon timer
3 min

2025 MotoGP Walencja: Kto wyjeżdża zadowolony, a kto rozczarowany?

Eliška Ryšánková

Eliška Ryšánková

Dziennikarz News.GP zajmujący się ekscytującym światem MotoGP i Formuły 1.

MotoGP Sezon Motogp 2025 Motogp Walencja winners&losers summaries

Ostatnia runda MotoGP w Walencji dostarczyła wielu dramatów, wyjątkowych występów i nieoczekiwanych niepowodzeń. Od triumfu Aprilii w wyścigu 1-2 po pecha Bagnai i Morbidelliego, finał sezonu pozwolił spojrzeć na zawodników i zespoły zmierzające do zimowej przerwy z dużą pewnością siebie lub w poszukiwaniu odpowiedzi.

Wiadomości F1 i MotoGP codziennie do Twojej skrzynki odbiorczej.

Zwycięzca: Fabio Di Giannantonio

Di Giannantonio był jedną z cichych gwiazd weekendu, zdobywając podwójne podium (swoje pierwsze od Kataru 2023), gdzie odniósł zwycięstwo w Grand Prix.

Startując z pierwszego rzędu dopiero po raz trzeci w tym roku, późnym ruchem pokonał Fernandeza na drugim miejscu w sprincie. W niedzielę Fernandez odwrócił kolejność, ale Di Giannantonio nadal imponował, wyprzedzając Marqueza i wygrywając zaciętą walkę z Acostą, aby zająć trzecie miejsce.

Wynik ten był kluczowy także dla Ducati, gdyż jego późna szarża pozwoliła im utrzymać passę podium, która sięga już 87 niedzielnych wyścigów z rzędu.

Przegrany: Franco Morbidelli

Morbidelli nie zawsze zasługiwał na krytykę, jaką otrzymał w tym roku, ale finał w Walencji nie pomógł mu w tej sprawie.

Startując z siódmej pozycji, stracił koncentrację na starcie i wjechał prosto w tył Aleixa Espargaro. Morbidelli natychmiast upadł i musiał wystartować z pitlane, by pięć okrążeń później wycofać się z wyścigu z potwierdzonym później złamaniem lewej ręki.

Został wykluczony z wtorkowego testu w Walencji, a ponieważ nie potwierdzono jeszcze harmonogramu powrotu do zdrowia, jego przygotowania do 2026 r. stoją w obliczu wczesnego niepowodzenia.

Zwycięzca: Aprilia

Aprilia zakończyła sezon w doskonałym stylu, zajmując imponujące 1-2 miejsce dzięki Marco Bezzecchiemu i Raulowi Fernandezowi.

W późniejszych etapach sezonu RS-GP często był motocyklem do pokonania, ale Aprilia wielokrotnie pozwalała, aby mocne okazje wymykały się z rąk. Najlepszym przykładem była Indonezja, gdzie motocykl dominował, ale zespół zajął dopiero szóste miejsce. W Portugalii Bezzecchi został pozostawiony samemu sobie po tym, jak Fernandez uległ wypadkowi i wycofał się z wyścigu.

W Walencji było inaczej. Tym razem wszystko kliknęło. Bezzecchi odjechał czysto, uniknął problemów z holeshotem, które zaszkodziły mu w sprincie i zapewnił sobie zwycięstwo. W międzyczasie Fernandez walczył w drugiej połowie wyścigu.

Dla Fernandeza, który nieco ponad miesiąc wcześniej odniósł swoje pierwsze zwycięstwo, zbliżenie się do fabrycznego motocykla Bezzecchiego było ogromnym wzmocnieniem morale.

Przegrany: Francesco Bagnaia

Ciężki sezon Bagnaia zakończył w najgorszy możliwy sposób, odpadając na pierwszym okrążeniu. To nie był przypadek braku tempa, był konkurencyjny przez cały weekend. Nie udało mu się jednak zdobyć ani jednego punktu i spadł na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, co uczyniło go jednym z największych przegranych w Walencji.

Jego kłopoty zaczęły się w piątek, gdy złe ustawienia i problem z chłodnicą oleju wykluczyły go z Q2. Następnie Ducati źle oceniło jego zużycie paliwa w kwalifikacjach, przez co w obu wyścigach zajął odległe 16. miejsce.

Po mocnym starcie w niedzielę, Johann Zarco wjechał w jego tył na czwartym zakręcie, kończąc jego wyścig i sezon.

Bagnaia mówił później o negatywnym nastawieniu, które nie napawało go optymizmem przed przerwą zimową.

Zwycięzca: Honda

W niedzielę w garażu Hondy pojawiły się rzadkie uśmiechy, ponieważ zespół oficjalnie opuścił najniższy poziom koncesji MotoGP, awansując do tej samej kategorii co Aprilia i KTM.

Świętowanie utraty dodatkowych przywilejów technicznych może wydawać się dziwne, ale dla Hondy był to kluczowy cel. Nie są oni walczącym nowicjuszem, ale historyczną potęgą, próbującą ponownie wznieść się po kilku bolesnych latach.

Ich ciężka praca nad RC213V opłaciła się. Joan Mir na nowo odkrył swoją szybkość, zdobywając podia w Japonii i Malezji, a Luca Marini po cichu dostarczył to, co najważniejsze. Start z 13. pozycji,

Marini wspiął się na siódme miejsce w niedzielę, zdobywając punkty, których Honda potrzebowała, aby uciec z grupy D.
Oznaczało to mocny powrót do formy po tym, jak dzień wcześniej Mir przypadkowo staranował swojego kolegę z zespołu.

Przegrany: Pedro Acosta

Acosta przybył na ostatnie europejskie rundy z ostrożnym optymizmem, ale jego ton zmienił się po tym, jak został pokonany przez Alexa Márqueza w sprincie. Przyznał nawet, że może minąć jeszcze cały rok, zanim będzie mógł realistycznie walczyć o zwycięstwa.

Podczas gdy część z tego sprowadza się do ogólnych postępów KTM, a nie talentu Acosty, faktem jest, że po dwóch sezonach wciąż szuka on swojego pierwszego zwycięstwa w MotoGP.

W Portugalii zaprezentował się naprawdę obiecująco, prowadząc przez większą część sprintu, zanim został wyprzedzony przez Márqueza, ale Walencja była znacznie trudniejszym wyzwaniem. Wygrał piątkowy trening, ale zakwalifikował się na piątym miejscu w mocno wyrównanej stawce.

Mocny start sprawił, że w sprincie znalazł się za Márquezem, ale po prostu zabrakło mu tempa i przyczepności, by zaatakować. W niedzielnym wyścigu spadł z podium, gdy Fernandez i Di Giannantonio wyprzedzili go na szybszych motocyklach.

logo-newsgp logo-instagram logo-linkedin logo-whatsapp

Do tematu

Wiadomości F1 i MotoGP codziennie do Twojej skrzynki odbiorczej.

logo-newsgp
Informacje

icon F1 and MotoGPWiadomości F1 i MotoGP

icon articlesNowe artykuły codziennie

icon worldWiadomości z całego świata

icon reportsRelacje z wyścigów

logo-newsgp logo-instagram logo-linkedin logo-x logo-whatsapp logo-youtube

Wiadomości F1 i MotoGP z całego świata

Contact

NewsGP s.r.o.
Nové Sady 988/2
602 00, Brno, Czechia
IČO 22343776
European Union

info@news.gp


We have established partnerships with circuits, organizers, and official partners. As we do not collaborate directly with the owner of the Formula 1 licensing, it is necessary for us to include the following statement:

This website is unofficial and is not associated in any way with the Formula 1 companies. F1, FORMULA ONE, FORMULA 1, FIA FORMULA ONE WORLD CHAMPIONSHIP, GRAND PRIX and related marks are trade marks of Formula One Licensing B.V.