Photo: Scuderia Ferrari
Formuła 1 f1 f12025season f1unitedstates ferrari lewishamilton
Lewis Hamilton wypowiedział się na temat swoich napiętych komunikatów radiowych z Ferrari podczas Grand Prix Miami, mówiąc, że nie były one poważne i nazywając je "sarkastycznymi"
Startujący z rozczarowującej 12. pozycji Lewis Hamilton w pełni wykorzystał wirtualny samochód bezpieczeństwa, zjeżdżając wcześnie do boksu, co pomogło mu awansować do czołowej 10. Na średnich oponach pokazał imponującą prędkość i wkrótce dogonił swojego kolegę z zespołu Charlesa Leclerca, który jechał na siódmym miejscu.
W tym momencie Hamilton wyraźnie poczuł, że jest szybszy i zaczął wypytywać zespół przez radio: "Jak daleko są ludzie przed Charlesem? Po prostu spalam opony za nim" - powiedział. Jego inżynier odpowiedział: "Antonelli jest 6 sekund przed Charlesem".
Kiedy Hamilton zapytał: "Więc chcesz, żebym siedział tu przez cały wyścig?", usłyszał: "Wrócę do ciebie." Ferrari kazało mu utrzymać pozycję i korzystać z DRS Leclerca, co nie spodobało się Brytyjczykowi. "To nie jest dobra praca zespołowa. To wszystko, co mam do powiedzenia!" - odpowiedział.
Wymiana zdań trwała przez kilka okrążeń. Hamilton przypomniał zespołowi: "W Chinach zjechałem wam z drogi, gdy mieliście inną strategię!" Ostatecznie Ferrari wydało polecenie zamiany. Hamilton odpowiedział sarkastycznie: "Ah! Zróbcie sobie przerwę na herbatę! No dalej!"
Po wyprzedzeniu Leclerca, Hamilton próbował zmniejszyć dystans do jadącego przed nim Antonelliego, ale w tym momencie jego opony były już zużyte. "Cóż, teraz zużyłem wszystkie opony!" - powiedział.
Pomimo nacisków, Leclerc pozostał blisko z tyłu, a Ferrari później zdecydowało się ponownie odwrócić pozycje. Hamilton nie był zadowolony: "Więc nie sądzicie, że uda mi się dogonić Leclerca?" - zapytał. "Tak" - padła krótka odpowiedź. Zespół poinformował Leclerca przed Hamiltonem, a wiadomość przyszła zbyt późno, więc zamiana nastąpiła dopiero na następnym okrążeniu.
Pod koniec Hamilton znalazł się pod presją Carlosa Sainza. "Sainz 1,4 z tyłu", powiedział zespół. Hamilton odparł: "Chcesz, żebym też go przepuścił?" Sainz wykonał wypad na ostatnim okrążeniu i nawiązał kontakt, ale Hamilton zdołał się utrzymać i ukończył wyścig na ósmym miejscu.
Swapping positions 🔄
— Formula 1 (@F1) May 5, 2025
Ferrari were left wanting more in Miami 👇#F1 #MiamiGP pic.twitter.com/93m7cmKr38
Po wyścigu Hamilton powiedział, że komunikaty radiowe nie były tak złe, jak brzmiały, ale cała sytuacja pokazała, jak trudne są sprawy w garażu Ferrari w tym sezonie.
"Straciłem dużo czasu za Charlesem i w tym momencie na pewno pomyślałem, chodźmy, podejmijmy zwięzłą decyzję naprawdę szybko, nie traćmy czasu" - powiedział Sky Sports F1.
"Jestem pewien, że ludziom nie podobały się niektóre komentarze, ale musisz zrozumieć, że to było frustrujące, ludzie mówią o wiele gorsze rzeczy niż to, co mówię. To było bardziej sarkastyczne niż cokolwiek innego i nie jestem teraz sfrustrowany. Będziemy pracować wewnętrznie, będziemy dyskutować i będziemy naciskać".
Dodał: "Nie podchodźmy do tego emocjonalnie. Jesteśmy tutaj, aby się ścigać, nie jesteśmy tam, gdzie chcemy być".
Wiadomości F1 i MotoGP
Nowe artykuły codziennie
Wiadomości z całego świata
Relacje z wyścigów
NewsGP s.r.o.
Nové Sady 988/2
602 00, Brno, Czechia
IČO 22343776
European Union
We have established partnerships with circuits, organizers, and official partners. As we do not collaborate directly with the owner of the Formula 1 licensing, it is necessary for us to include the following statement:
This website is unofficial and is not associated in any way with the Formula 1 companies. F1, FORMULA ONE, FORMULA 1, FIA FORMULA ONE WORLD CHAMPIONSHIP, GRAND PRIX and related marks are trade marks of Formula One Licensing B.V.