Gold & Goose / Red Bull Content Pool
MotoGP jorgemartin apriliaracing kontrowersje związane z motogp motogpnetherlands motogp2025season
Podczas gdy kibice w Assen byli świadkami emocjonujących wyścigów i historycznych zwycięstw, prawdziwy dramat rozegrał się z dala od toru. Jorge Martin, panujący mistrz MotoGP, znalazł się w pułapce pomiędzy skomplikowanym sporem prawnym z Aprilią a trudnym powrotem do zdrowia po kontuzji. W miarę jak prawnicy wkraczają do akcji, a zamieszanie związane z kontraktami narasta, przyszłość Martina, zarówno na motocyklu, jak i w MotoGP, wisi na włosku
Grand Prix Holandii w Assen w MotoGP było ekscytującym weekendem wyścigowym, ale to, co działo się poza torem, było równie ważne. Podczas gdy fani widzieli świetne wyniki na torze, największa historia miała zostać upubliczniona między zawodnikiem Jorge Martinem a Aprilią.
Z wyścigowego punktu widzenia Marc Marquez po raz kolejny pokazał, dlaczego jest jednym z najlepszych zawodników. Wygrał wyścig sprinterski i wyścig główny, udowadniając, że tylko on może powstrzymać się przed zwycięstwem. Podczas weekendu w Moto2, Diogo Moreira przeszedł do historii, stając się pierwszym Brazylijczykiem, który wygrał wyścig w Moto2. Wszystkie te osiągnięcia były ważne, ale prawdziwy dramat rozgrywał się za zamkniętymi drzwiami, z dala od dźwięku silników.
W padoku zespołu i w kamperach rozgorzały dyskusje i konflikty. W centrum uwagi był Jorge Martin, panujący mistrz i jego skomplikowana sytuacja z Aprilią. Kwestia dotyczy interpretacji części jego kontraktu, który podpisał ponad rok temu. Martin i jego zespół uważają, że pewna klauzula w umowie pozwala mu opuścić Aprilię i podpisać kontrakt z innym zespołem na rok 2026. Aprilia jednak się z tym nie zgadza i twierdzi, że kontrakt jest nadal ważny. W ciągu ostatnich kilku miesięcy spór stał się coraz poważniejszy i doszedł do punktu, w którym zaangażowani są prawnicy. Walka toczy się na dwa sposoby: jeden jest publiczny, z wywiadami i oświadczeniami dla mediów; drugi jest bardziej prywatny, z udziałem zespołów prawnych i umów o poufności.
W Assen menedżer Martina, Albert Valera, podjął pierwszy publiczny krok. Rozmawiał z kilkoma mediami i wyraźnie powiedział, że Martin może podpisać kontrakt z dowolnym zespołem na sezon 2026. Według Valery, specjalna klauzula w kontrakcie została aktywowana, co daje Martinowi swobodę negocjacji z innymi zespołami. Wspomniał również, że Honda jest jednym z zespołów, które poważnie rozważają. Sposób, w jaki zdecydował się przemówić, nie był przypadkowy, ponieważ był częścią większego planu wysłania wiadomości, szczególnie do Hondy. Celem Valery było zachęcenie Hondy do złożenia formalnej oferty Martinowi.
Sytuacja zmieniła się jednak bardzo szybko. W ciągu zaledwie jednego dnia do akcji wkroczył Carmelo Ezpeleta, dyrektor generalny Dorny. Podobnie jak Valera, wypowiedział się on dla mediów, ale tym razem po to, aby powstrzymać plotkę przed pójściem dalej. Ezpeleta powiedział, że MotoGP, wraz ze stowarzyszeniami producentów i zespołów, nie pozwoli żadnemu zawodnikowi na zmianę zespołu, chyba że obie strony wyrażą na to zgodę lub sędzia uzna, że zawodnik jest wolny. Aprilia twierdzi, że Martin wciąż ma ważny kontrakt, a strona Martina twierdzi, że nie. Dopóki nie zostanie to prawnie rozstrzygnięte, MotoGP nie zatwierdzi żadnego transferu. Na decyzję Ezpelety prawdopodobnie wpłynęło Liberty Media, które niedawno kupiło Dornę i chce utrzymać stabilność i profesjonalizm mistrzostw.
Aprilia odebrała więc oświadczenie Ezpelety jako wsparcie dla swojej strony. Nawet dyrektor generalny Aprilii, Massimo Rivola, powiedział, że starali się zachować neutralność, ale słowa Ezpelety jasno określiły ich stanowisko. Według Rivoli, nikt nie może podpisać kontraktu z innym zespołem, gdy wciąż obowiązuje go umowa. Po raz pierwszy Rivola przyznał jednak, że Martin może opuścić Aprilię. Powiedział, że ich pierwszym wyborem jest zatrzymanie Martina, ale jeśli nie będzie to możliwe, są gotowi albo zawrzeć porozumienie, albo udać się do sądu.
W międzyczasie wypowiedział się również menadżer zespołu Hondy, Alberto Puig. Powiedział, że Honda rozmawia tylko bezpośrednio z zawodnikami, a nie z innymi zespołami. Jeśli więc Martin powie, że może podpisać kontrakt na 2026 rok, Honda uwierzy mu na słowo. Puig wyjaśnił, że nie chcą angażować się w walkę prawną, ale jeśli Martin jest wolny, to są zainteresowani.
W tej chwili kluczową kwestią jest czas. Aprilia ma silniejszą pozycję, ponieważ posiada kontrakt. Im dłużej trwa ta sytuacja, tym trudniej dla Martina. Jest mało prawdopodobne, aby ścigał się dla Aprilii w przyszłym roku, ponieważ bycie zmuszonym do jazdy dla zespołu, który chce się opuścić, może zaszkodzić zarówno zawodnikowi, jak i zespołowi. Nie oznacza to jednak, że Aprilia jest w złej sytuacji. To oni kontrolują, jak szybko lub wolno sprawa posuwa się do przodu.
Martin chce szybkiego rozwiązania sprawy. Ale batalie prawne, zwłaszcza we Włoszech, gdzie firma macierzysta Aprilii ma silne powiązania, mogą zająć dużo czasu. Więc nawet jeśli Martin wygra w sądzie, może być już za późno, aby pomóc jego karierze. Z tego powodu obie strony mogą spróbować osiągnąć porozumienie finansowe. Oznaczałoby to, że Martin zapłaciłby Aprilii za zwolnienie go lub inny zespół uiściłby opłatę. Według niektórych plotek, negocjacje już się rozpoczęły. Podczas gdy tak się dzieje, Aprilia już szuka nowego zawodnika na wypadek, gdyby musieli zastąpić Martina.
Nie jest to jednak jedyny problem Martina, ponieważ kolejnym jest jego zdrowie. Wciąż dochodzi do siebie po kontuzji z Kataru, gdzie podczas wyścigu upadł i został przypadkowo potrącony przez innego zawodnika. Martin spędził kilka dni w szpitalu w Doha, po czym wrócił do Europy, by wrócić do zdrowia. Uszkodził żebra i kość łódeczkowatą w dłoni. Choć poczynił znaczne postępy, proces gojenia nie został jeszcze zakończony.
Lekarze powiedzieli ostatnio, że Martin może odbyć jazdę testową jeszcze w tym tygodniu, prawdopodobnie na torze Misano. Nie będzie mógł jednak wziąć udziału wGrand Prix Niemiec. Istnieje jednak możliwość, że powróci do ścigania podczas Grand Prix Czech. Test był możliwy dzięki nowemu przepisowi MotoGP, który pozwala kontuzjowanym zawodnikom na jednodniowy test w celu sprawdzenia, czy są zdolni do powrotu. Aprilia naciskała na wprowadzenie tej zasady na początku tego roku i po pewnym oporze ze strony innych zespołów, została ona oficjalnie dodana przed Grand Prix Francji.
Zarówno zdrowie Martina, jak i kwestia jego kontraktu są częścią tego samego problemu. Martin chce wrócić do wyścigów i kontynuować swoją karierę, być może z Hondą. Ale dopóki sytuacja prawna nie zostanie wyjaśniona, wszystko jest niepewne. Aprilia o tym wie i wykorzystuje ten czas na swoją korzyść. Martin chce szybkich odpowiedzi, ale rozwiązanie może potrwać znacznie dłużej niż ma nadzieję.
Wiadomości F1 i MotoGP
Nowe artykuły codziennie
Wiadomości z całego świata
Relacje z wyścigów
NewsGP s.r.o.
Nové Sady 988/2
602 00, Brno, Czechia
IČO 22343776
European Union
We have established partnerships with circuits, organizers, and official partners. As we do not collaborate directly with the owner of the Formula 1 licensing, it is necessary for us to include the following statement:
This website is unofficial and is not associated in any way with the Formula 1 companies. F1, FORMULA ONE, FORMULA 1, FIA FORMULA ONE WORLD CHAMPIONSHIP, GRAND PRIX and related marks are trade marks of Formula One Licensing B.V.