Zespół LCR będzie kontynuował współpracę z Hondą nawet w nowej erze MotoGP, która rozpocznie się w 2027 roku - wynika z włoskich doniesień.

LCR, prowadzony przez Lucio Cecchinello, jest obecny w MotoGP od 2006 roku. W tamtym roku zespół po raz pierwszy współpracował z Hondą, a także miał młodą gwiazdę, Caseya Stonera. Od tego czasu zespół pozostał wierny Hondzie.

Zespół odniósł sukces z Hondą, ponieważ udało im się wygrać wyścigi w 2016 i 2018 roku z Calem Crutchlowem oraz ponownie w 2023 roku z Alexem Rinsem.

W 2025 roku, po pięciu wyścigach, Johann Zarco jest jednym z najlepszych obecnych zawodników Hondy. Zajmuje 7. miejsce w klasyfikacji mistrzostw i często był najszybszym zawodnikiem Hondy w tym sezonie.

Cecchinello powiedział włoskiej stronie GPOne, że LCR przedłużyło umowę z Hondą do końca 2026 roku. Mają również umowę na 2027 rok, ale wszystko zależy od tego, czy organizatorzy MotoGP zgodzą się na dołączenie LCR do kolejnego okresu kontraktowego.

"Nasza umowa z Hondą zakończyła się w 2024 roku, ale już zeszłej zimy podpisaliśmy ją ponownie na lata 2025 i 2026" - powiedział Cecchinello dla GPOne. "Mamy również umowę na 2027 rok, ale musimy poczekać, aż Dorna zaakceptuje LCR w nowym cyklu MotoGP".

Zespoły MotoGP muszą podpisać umowę z Dorną, aby być częścią mistrzostw. Kontrakty te trwają zazwyczaj pięć lat. Obecna umowa dla LCR kończy się w 2026 roku.

Tak więc od 2027 roku MotoGP rozpocznie nową erę z innymi zasadami, takimi jak silniki o pojemności 850 cm3, prostsza aerodynamika i zakaz stosowania urządzeń wysokości jazdy.

LCR ma więc nadzieję, że nowe zasady pomogą im ponownie stać się silnymi pretendentami do tytułu. Mieli za sobą kilka trudnych lat, ale sytuacja wygląda już lepiej.